47. Nie lubię świąt.

Nie lubię świąt
Tych roboczych niedzieli
To miało wszystko łączyć nas
A dzieli

Zbieraj punkty na hot-dogi
Wstępuj często w nasze progi
Tu napijesz się powera
Co cię nieźle sponiewiera
A za punkty kupisz żonie naszyjnik
I pompkę

Na stacji
Tak się pracuje na stacji
Na stacji
Klient ma a ja nie mam racji

Nie lubię świąt
I tych długich weekendów
Miał być dawno a nie widać
Happyendu

Tu klienci walą żywo
Rzadko który po paliwo
Zamawiają wciąż hot-dogi
A mi w dupę włażą nogi
Wkładam kurtkę i wychodzę
Tankować gaz
Na czas

Na stacji
Tak się pracuje na stacji
Na stacji
Klient ma a ja nie mam racji

Nie lubię świąt
Tych roboczych niedzieli
To miało wszystko łączyć nas
A dzieli

Pierwszy Maja, Święto Pracy
Wokół bawią się rodacy
A ty stoisz jak ten ciulak
I sprzedajesz wciąż Red Bulla
Wpadaj częściej tu na stację
Jestem zawsze

Na stacji
Tak się pracuje na stacji
Na stacji
Klient ma a ja nie mam racji

Na stacji
Tak się pracuje na stacji
Na stacji
Klient ma a ja nie mam racji

Nie lubię świąt
Tych roboczych niedzieli
Wszyscy wolne mają dziś
A o nas zapomnieli 


Nie bez powodu przytoczyłam akurat tę piosenkę. Zresztą tytuł postu na pewno dał wam do myślenia. Niedługo Boże Narodzenie, a ja wyskakuję z postem, który dotyka świąt, ale wcale nie wskazuje, że będzie to coś pozytywnego. Większość was się nie myli. Należę do grona osób które nie znosi świąt.

Gdy byłam małą dziewczynką, święta były dla mnie czasem szczególnym. Choć prezenty pod choinką nie były mega wypasione, to i tak atmosfera jaka panowała w tym czasie udzielała się wszystkim. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym wrócić do tych czasów. Jestem dziwnym człowiekiem, bo choć nie lubię świąt, to uwielbiam okres przedświąteczny. Kiedy w radiu rozbrzmiewa Last Christmas czy All I want for Christmas is you to moje serce niesamowicie się raduje. Ozdoby choinkowe, jarmarki bożonarodzeniowe, żywa szopka to momenty w których cieszę się, że święta nadchodzą. Jednak kiedy przyjdzie czas Wigilii mój pozytywny nastrój gdzieś znika. Bo jak mam się cieszyć kiedy słyszę kłótnie rodziców - babcia dzwoni co roku namawia nas na przyjazd. Przez wiele lat jeździliśmy do dziadków, przez co święta wydawały mi się jeszcze gorsze. Tata był niezadowolony że uległ namową i kłótnia wisiała w powietrzu. Poza tym jak mam siedzieć przy jednym stole z osobami, które przez resztę roku nie mają do mnie szacunku? Nie uznaje wybaczania w święta. Dla mnie to oznacza tylko tyle, że można cały rok być nie fair wobec kogoś bo i tak w święta będzie mu to wybaczone. Nie zgadzam się na to i u mnie to nie przechodzi.
Jeżeli chodzi o życzenia wszyscy życzą sobie wzajemnie wesołych świąt, a ja chciałabym, żeby ktoś tak szczerze życzył mi spokoju, bo tylko tego teraz potrzebuję. Marzy mi się taka chatka w lesie, praktycznie na pustkowiu i chciałabym ,,słyszeć'' ciszę. Byłabym taką Iwonką samą w domu. 




Bo kiedy nie ma miłości, człowiek nie odczuwa jej namiastki, święta nie mają sensu. A jak jest u was? Jak wyglądają wasze święta?
              
                                                
Gify pochodzą ze strony: http://www.gify.net.

.

Komentarze

  1. U mnie w sumie święta są w porządku. W tym roku pewnie trochę trudniej będzie się cieszyć, ale i takie święta trzeba przetrwać.
    Myślę, że to, jak odczuwamy święta, zależy od tego, jakie relacje panują w rodzinie. Czyli jak zwykle od własnych doświadczeń.

    Mimo wszystko życzę cudownych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację. Dziękuję za życzenia. Również życzę wszystkiego dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wesołych świąt i życzę spokoju, nie poddawaj się :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję tobie również wszystkiego dobrego, kimkolwiek jesteś ;D.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

171. #Domnaplaży Sarah Jio 24/2019

329. Podsumowanie książkowe - październik 2024.

184. Głodny królik skacze - opinia na temat filmu ,,Bóg zemsty''.