133. Październikowe podsumowanie książkowe.

Poniżej przedstawię wam listę książek, jakie udało mi się przeczytać w październiku:

1.
Tytuł: ,,Wszystko czego pragnęliśmy''
Tytuł oryginalny: ,,All We Ever Wanted''
Autor: Emily Giffin
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 360
Data wydania: sierpień 2018
Ocena: 9/10

Nina i Kirk Browingowie są rodzicami Fincha. Tom samotnie wychowuje córkę o imieniu Lyla. Co łączy te dwie rodziny?
W trakcie imprezy w której uczestniczyli licealiści, Lyli zostało zrobione zdjęcie, które było dość wulgarne i miało rasistowski wydźwięk. Dziewczyna na zdjęciu była nieprzytomna, ze stanika wystawała jej lewa pierś, a w dłoni trzymała zieloną kartę do gry w UNO z napisem: ,,Wgląda na to, że dostała zieloną kartę''. Komu zależało na upokorzeniu dziewczyny? Czy dystrybutor zdjęcia jest jednocześnie jego wykonawcą? Jaką postawę przyjmą rodzice nastolatków?

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Emily, ale na pewno nie ostatnie. Zdecydowanie tą powieścią mocno mnie chwyciła za serce i nie chce puścić.

Co podobało mi się w tej książce? Zdecydowanie temat jaki został poruszony przez autorkę tzn. seksualność wśród nastolatków. W połączeniu tak jak w tym przypadku z rasizmem pozwala szerzej spojrzeć na problemy z jakimi boryka się dzisiejsza młodzież, i jaki odnosi to skutek. Fajnie się o tym mówi, kiedy staje się to modne. Nagle wszyscy mają coś do powiedzenia na ten temat. Szkoda, że porusza się te tematy, kiedy dochodzi do tragedii. Dziwimy się potem dlaczego tyle młodych osób, zwłaszcza dziewcząt próbuje popełnić samobójstwo. Wiem, że składa się na to wiele czynników, ale brak dialogu, prowokacji mającej na celu poruszanie niewygodnych tematów nie pomaga. Warto rozmawiać!!!

Czego w książce było mi brak lub, co mi się nie podobało? Tak jak napisałam wyżej zakończenie nie do końca mi się podobało. Dość długo walczyłam z tym by pogodzić się z zakończeniem. Po głębszej analizie wiem, co autorka chciała nam przekazać, ale jednak zadowoliło mnie ono połowicznie. Usprawiedliwienie niektórych osób nie powinno mieć miejsca.

2.
Tytuł: ,,Ugly Love''
Tytuł oryginalny: ,,Ugly love''
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 344
Data wydania: 2014
Ocena: 8/10

Bohaterowie tej książki to Tate i Miles. Ona jest pielęgniarką, on pilotem. Mężczyzna skrywa tajemnicę, do której nie dopuszcza nikogo. Jego podstawową zasadą jest, już nigdy się nie zakochać. Kobieta za wszelką cenę, chce być jego lekiem całe zło. Tylko jak uleczyć coś, o czym nie ma się pojęcia? Czy miłość tej dwójki jest na tyle silna, by pogodzić się z przeszłością i patrzeć radośniej w przyszłość?

Wiem, że wiele osób w trakcie lub zaraz po przeczytaniu tej książki płakało. Moją osobę miało to ominąć, bo przecież na mnie nie robią wrażenia tego typu opowiastki. A jednak. Przy ostatnich rozdziałach tekst rozmazywał mi się przed oczami. Cierpienie głównego bohatera daje powody do tego, by uronić kilka łez. Choćby człowiek był nieczuły na tego typu historie, przy tej opowieści może sobie to darować. Otwiera ona takie zakamarki duszy, wobec których jesteśmy bezsilni. Jedyne do czego mam zastrzeżenie to zbyt wiele momentów przesycone były scenami a'la Grey.

3.
Tytuł: ,,Zgadnij kto''
Tytuł oryginalny: ,,Guess Who''
Autor: Chris McGeorge
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 416
Data wydania: 5 września 2018
Ocena: 8/10

Główny bohater książki - Morgan Sheppard w wieku 11 lat rozwiązał sprawę śmierci nauczyciela matematyki. Mija 25 lat, Morgan budzi się w pokoju hotelowym z 5 osobami, których nie zna:
- Amandą - kelnerką,
- Ryanem - sprzątaczem hotelowym,
- Constance - znaną aktorką,
- Alanem - prawnikiem,
- Rhoną - 17-letnią uczennicą
i trupem Simonem, który był jego terapeutą.
Kto zabił? Co łączy ze sobą te osoby? Jakim kluczem zostali dobrani? Na znalezienie zabójcy Morgan ma 3 godziny, inaczej wszyscy zginą. Każdy szczegół jest ważny, a czas ucieka #tiktaktiktak #tiktaktiktak⏰
Jeżeli chodzi o książkę - podobała mi się, jednakże czuję pewien niedosyt. Dzięki przesunięciom czasowym wiadomym stało się, kto umieścił te osoby w pokoju i dlaczego, co spowodowało we mnie lekką konsternacje. Miałam lekki moment zawahania - bałam się, że już nic mnie nie zaskoczy. Na szczęście stało się inaczej. Gdybym ja była na miejscu bohatera, z pewnością nie wyszlibyśmy z tego pokoju przez co najmniej rok, bo nie potrafiłam odnaleźć mordercy. Poza tym z moją klaustrofobią tylko utrudniłabym zadanie. Na koniec dodam, że jednak śledztwo dotyczące nauczyciela bardziej mnie fascynowało, niż to co działo się w hotelu.

4.
Tytuł: ,,Wielki sekret''
Tytuł oryginalny: ,,Hidden Leaves. Dark Seed''
Autor: Virginia C. Andrews
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 272
Data wydania: 5 czerwca 2018
Ocena: 9/10

,,Wielki sekret" to piąta i zarazem ostatnia część przygód rodziny De Beers. W tym tomie Willow zapoznaje się z dziennikiem swego ojca, w którym odkrywa jak doszło do jego romansu z Grace.

Muszę przyznać, że na tyle zżyłam się z bohaterami a zwłaszcza z główną bohaterką, że trudno mi się rozstać z tą serią. Mimo iż każdy z tomów, miał w sobie dużo smutku, można wręcz powiedzieć, że był dramatem, będę z rozrzewnieniem je wspominać.

5.
Tytuł: ,,Sześć cztery''
Tytuł oryginalny: ,,64 ロクヨン''
Autor: Hideo Yokoyama
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron:753
Data wydania: 23 maja 2018
Ocena: 6/10

Nie do wiary. Nie było mnie tu ponad tydzień. A wszystko przez książkę ,,Sześć cztery''.

,,Sześć cztery" to numer niewyjaśnionej sprawy z 1989 roku. W tym czasie doszło do porwania dziewczynki, której ciało znaleziono po kilku dniach. Mija kilka lat. Obecnie mamy 2002 rok. Yoshinobu Makimi przy okazji organizacji wizyty komisarza Narodowej Agencji Policyjnej na nowo zaczyna grzebać w sprawie sprzed lat. W międzyczasie szuka swojej córki, która zaginęła kilka miesięcy temu. Czy szefowi Biura Prasowego uda się dociec prawdy?

Szczerze powiedziawszy przestraszyłam się rozmiarów książki. Trzymanie jej w ręku, też nie ułatwiło sprawy. Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że ta książka mi się podobała. Na pewno było w niej kilka momentów godnych uwagi, ale patrząc na całokształt nie do końca zostałam ,,porwana". Japońskie nazwiska, kumulacja akcji dopiero w końcówce to nie moja bajka.

6.
Tytuł: ,,Bez szans''
Tytuł oryginalny: ,,Kyland''
Autor: Mia Sheridan
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 344
Data wydania: 30 stycznia 2017
Ocena: 8/10

Nie lubię się uzewnętrzniać bez potrzeby, ale przy okazji tej książki to zrobię. Nie należę do zamożnej rodziny, ale też nie mogę powiedzieć, że do biednej. Niestety kilka razy w życiu przyszło mi odczuwać głód. Zarówno ten prawdziwy, jak i emocjonalny. Czasami widząc ludzi z wypchanymi wózkami wyjeżdżających z dużych sklepów, przeraża mnie nasz konsumpcjonizm. Piszę o tym, by przyznać się do tego, że jestem w jakimś stopniu związana emocjonalnie z bohaterami książki. Kyland i Ten to osoby, które w okresie dorastania musiały wziąć na barki utrzymanie swoich rodzin. Doszło do tego w wyniku wypadku w kopalni, w których utracili bliskie osoby. Walka o lepsze jutro przybliża ich a jednocześnie oddala od siebie. Czy doświadczenia z przeszłości które ich poróżniły, będą rzutowały na teraźniejszość?
⬇
Jest to kolejna książka Mii, która mi się podobała. Po jej przeczytaniu w głowie pojawiła mi się piosenka zespołu Bracia ,,Po drugiej stronie chmur". W szczególności refren:,,Miałaś nie płakać, miałaś być twarda, co z tobą jest..."

7.
Tytuł: ,,Confess''
Tytuł oryginalny: ,,Confess''
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 304
Data wydania: 10 maja 2017
Ocena: 7/10

Przeczytałam tę książkę tak szybko, że nie miałam czasu zastanowić się nad zachęcającym opisem. Chociaż w sumie to i dobrze, bo nie wiem czy powinnam kogoś namawiać do sięgnięcia po tę pozycję.
⬇
Główni bohaterowie książki - Owen i Auburn swoje w życiu przeżyli. On w młodym wieku stracił matkę i brata. Obecnie opiekuje się swoim ojcem, przez którego pakuje się w wiele kłopotów. Ona w młodym wieku straciła swojego ukochanego. Sensem jej życia jest syn, z którym ma ograniczony kontakt, utrudniony przez matkę i brata zmarłego. Czy przypadkowe spotkanie tych dwóch ludzi, zamieni się w prawdziwe uczucie?

Jedno jest pewne - muszę odpocząć od Colleen. Byłam i nadal jestem zauroczona jej twórczością. Jednak powoli mam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Bardzo żałuję, że ta historia nie przypadła mi do gustu... Prawie bym zapomniała. Są przecież dwie rzeczy, które w tej książce mnie urzekły. Są to obrazy i wyznania. Jedno szczególnie zapadło mi w pamięć: ,,Nie istniejesz, Boże. A jeśli istniejesz, powinieneś się wstydzić.

8.
Tytuł: ,,Obserwuję cię''
Tytuł oryginalny: ,,I Am Watching You''
Autor: Teresa Driscoll
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Liczba stron: 460
Data wydania: 19 września 2018
Ocena: 8/10

Ella Longfield podczas jazdy pociągiem, jest świadkiem rozmowy 4 osób: dwóch mężczyzn i dwóch nastolatek. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dwaj nieznajomi opuścili niedawno więzienie. Mimo niepokoju jaki odczuwa, nie interweniuje. Dzień później okazuje się, że jedna z dziewczyn zaginęła. Ella kierowana wyrzutami sumienia zgłasza się na policję.
⬇
Mija rok od zaginięcia Anny. Longfield zaczyna dostawać anonimowe pogróżki. Komu zależy na tym by ją zastraszyć i wzbudzić w niej poczucie winy? Czy zaginiona dziewczyna się odnajdzie? 

Atutem tej książki zdecydowanie jest przedstawienie historii z różnych perspektyw. Daje to możliwość wczucia się w emocje każdego z bohaterów. Troszkę jestem rozczarowana zakończeniem. Brakowało mi postawienia kropki nad i. 

Nie pamiętam by jakąś książkę czytało mi się tak szybko jak właśnie tę. Pierwsze 50 stron mnie trochę zniechęciło, ale im dalej w las tym było lepiej. Krótkie rozdziały, kończące się w najmniej spodziewanych momentach nadawały tempa fabule. Mimo wszystko ode mnie 8/10.

9.
Tytuł:,,Łowca. Sprawa Trynkiewicza''.
Autor: Ewa Żarska
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 240
Data wydania:30 lipca 2018
Ocena: 5/10

Zakupiłam tę książkę korzystając z promocji w @empikcom - 3 za 2. Byłam ciekawa tego, co znajdę w środku. Gdyby nie fakt że Trynkiewicz odsiadywał wyrok w więzieniu znajdującym się w moim mieście, pewnie nie przyszłoby mi do głowy interesować się jego osobą.
Główny bohater jest intrygującą postacią, ale nie rozumiem z jakiego powodu wydano na jego temat książkę. Nie znalazłam w niej nic, czego bym nie znalazła przeszukując Internet. Człowiekowi, który dopuścił się tak makabrycznego czynu, nie powinno się poświęcać tyle uwagi. Czekam na reportaż, który nie będzie o Trynkiewiczu, a o tym co zrobił. Ode mnie 5/10.

10.
Tytuł: ,,Jak zostać damą''
Autor: Irena Kamińska-Radomska, Agnieszka Prokopowicz
Wydawnictwo: Dream Books
Liczba stron: 240
Data wydania: 28 września 2016
Ocena: 4/10

Przede mną kolejna książka którą udało mi się przeczytać w jeden dzień. Nie piszę tego by się chwalić. Chcę zwrócić uwagę na to, że te moje jednodniówki przynoszą mi wiele rozczarowania. Na co dzień, lubię się delektować książką, co więc powoduje, że innym pozycjom poświęcam tak mało czasu? W wielu przypadkach na starcie czuję brak chemii. Czemu więc wtedy się spasuje? Trzymam się żelaznej zasady. Nie recenzuje dzieła, którego nie skończyłam.
⬇
,,Jak zostać damą'' to poradnik, który ma na celu przybliżyć nam zasady savoir-vivre'u. Zakupiłam go bo byłam pod wrażeniem zasad jakie wpajane były dziewczynom w programie @projektlady_tvn. Po przeczytaniu tej książki, doszłam do jednego ważnego wniosku. Mimo dobrego wychowania jakie wyniosłam z domu, damą nigdy nie zostanę. Pilnowanie swojego zachowania zwyczajnie w świecie by mnie zmęczyło. Rób to, nie rób tego. Czuję się wtedy pozbawiona wolności.
PS. Brak umiejętności wynikających z tej książki nie powoduje, że czuję się gorsza!!! Ode mnie 4/10

 

11.
Tytuł: ,,Walczyłam o Patrick''
Tytuł oryginalny: ,,Worth Fighting For''
Autor: Lisa Niemi Swayze
Wydawnictwo: Świat książki
Liczba stron: 360
Data wydania: 27 sierpnia 2014
Ocena: 7/10

Są takie książki, po przeczytaniu których następuje cisza. Pozbawia ona człowieka zdolności do napisania jakichkolwiek słów. Bo co można napisać? Że książka była fajna, że mnie poruszyła. Dobre sobie... Jeżeli nie ma się nic mądrego do powiedzenia lepiej się zamknąć.
⬇
Pozycję ze zdjęcia zakupiłam ponad rok temu. Nie będę udawać, że Patrick był moim ulubionym aktorem, bo tak nie jest. Oczywiście jak większość ludzi obejrzałam słynny ,,Dirty dancing". Film mi się podoba do dziś, ale ujmuje mnie jego historia, a nie fascynacja aktorem. Skąd więc ta pozycja na mojej półce? Głupio to zabrzmi, ale brakowało mi kilku złotych do darmowej wysyłki, a ta książka była w promocji.

Zmobilizowałam się, a raczej pogoda za oknem tego dokonała, że lektura trafiła w moje ręce. Nie żałuję. Historia dwojga ludzi, którzy tak bardzo się kochali, że byli w stanie walczyć z chorobą jest godna podziwu.