194. Dzikość serca Barry Gifford 44/2019
Autor: Barry Gifford
Wydawnictwo: Replika
Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie wydanie tej książki zważywszy na to, że film już dawno został nakręcony. Na szczęście ekranizacja jeszcze przede mną co pozwoliło mi na dotrzymanie zasady - najpierw przeczytaj, później obejrzyj.
Okładka mimo, że ładna nie podoba mi się. Dlaczego? Jako fanka Nicolasa Cage'a spodziewałam się, nawiązania do filmu. Tym bardziej, że jest doceniany przez krytyków i zasługuje na miano kultowego. Chyba wydawcy chodziło o odświeżenie formy.
Bohaterami książki są Saylor oraz Lula szaleńczo w sobie zakochana para. Po wyjściu chłopaka z więzienia młodzi uciekają na południe Stanów Zjednoczonych przed matką, która jest przeciwna ich związkowi.
,,Sny nie są wcale dziwniejsze niż prawdziwe życie - rzekła. Czasami nawet nie w połowie''.
Książka nie podobała mi się w takim stopniu w jakim się tego spodziewałam. Nie poczułam tego, co prawdopodobnie poczuję oglądając film. Książka posiada kilkanaście krótkich rozdziałów, które są prawdopodobnie scenami z filmu. Nie do końca mnie to ujęło. Myślę, że tak jak nie każda książka zasługuje na ekranizację, to też nie powinno się przenosić filmu na papier. Tym bardziej kiedy mowa jest o klasyku, a ,,Dzikość serca' tak jest postrzegana. Co do głównych bohaterów - zarówno Sailor i Lula zdobyli moją akceptację swoja postawą i charakterem. Zazdroszczę tej dwójce uczucia jakie ich połączyło. Trzeba wielkiej odwagi, by kochać kogoś bezgranicznie i tak prawdziwie akceptując jego wady. Za tę prawdę jaką przekazali mi bohaterowie mocne 6/10.
Komentarze
Prześlij komentarz