288. Podsumowanie książkowe - wrzesień 2021
We wrześniu udało mi się przeczytać 10 książek.
Najmilej wspominam przygodę z tytułem Warkocz spleciony z kwiatów.
Najbardziej zawiodłam się na Boskim kurorcie.
Oto pełna lista:
1. Aorta Bartosz Szczygielski Wydawnictwo WAB
Dwóch tragarzy znajduje w mieszkaniu zmasakrowane ciało
kobiety. Obecny w pomieszczeniu miały chłopiec trzyma w ręku wyłupione
oko... Do śledztwa zostaje przydzielony komisarz Gabriel Byś, dla
którego jest to szansa na odpokutowanie swojej zawodowej wpadki z
przeszłości. Pruszków mimo upływu czasu nadal pozostaje miejscem, które
wywołuje nie najlepsze emocje. Czy renoma tego miejsca pozwala wysnuć
wniosek, że zabójstwo kobiety ma związek z porachunkami mafijnymi? Im
bliżej odpowiedzi na to pytanie jest komisarz, tym bardziej wszystko
staje się jeszcze bardziej zagmatwane.
Nie ukrywam, że trylogia o
komisarzu Bysiu swoje na półce przeleżała. Dobre książki są jak wino,
muszą swoje trochę odleżeć, bym mogła docenić ich wyjątkowość. Początek
historii był taki jak lubię. Brutalnie i mocno - moje klimaty. Jak sobie
wyobraziłam scenę z małym chłopcem nieco zmiotło mnie z planszy. Po
czasie otrząsnęłam się i niestety dalsza część historii aż tak mnie sobą
nie zaangażowała. Porównałabym to do zapalonej świeczki, która najpierw
pali się żywym ogniem, który z czasem się zmniejsza i przygasa. Jeżeli
chodzi o przygasanie, akurat w tej powieści ostatni akt był dość dobrze
poprowadzony, aczkolwiek miałam chwilami wrażenie, że wkradał się
bałagan sytuacyjny. Ale to tylko moje spostrzeżenia, więc nie
przywiązywałabym do tego szczególnej uwagi 🤪. Ode mnie 7/10.2. Inwigilacja Remigiusz Mróz Wydawnictwo Czwarta Strona
Mimo iż Inwigilacja chula po Playerze juz od dawna, jakoś nie potrafiłam się zebrać do tego by przeczytać książkę. Zmobilizowała mnie dopiero premiera serialu w tv.Do kancelarii zgłaszają się państwo Lipczyńscy, którzy są przekonani, że syn, który jako mały chłopiec zaginął w Egipcie, nagle się odnalazł. Fahad Al-Jassam uparcie twierdzi, że nie ma z tymi ludźmi nic wspólnego, co nie ułatwia sprawy, ponieważ chłopak jest traktowany ze względu na swoje aktualnie pochodzenie jako potencjalny zamachowiec. Chyłka po sprawie z Bukano chce ponownie stanąć po stronie osoby, w której niewinność nikt nie wierzy. Ale czy aby na pewno jej klient jest taki niewinny?
Jeżeli chodzi o fabułę, była ona bardzo dobrze skonstruowana. Ale rzeczą, która sprawiła mi najwięcej przyjemności były dialogi. Nie pamiętam by w poprzednich tomach było tak intensywne flow, którym emanowała Chyłka. Może to ,,wina" hormonów 🤪. Zakończenie Inwigilacji nieco zbiło mnie z tropu. Wszystko szło tak dobrze, że w końcu coś musiało się spieprzyć. Ode mnie 10/10.
3. Oszukany czas Kinga Tatkowska Wydawnictwo Jakbook
Martę i Kamila w przeszłości łączyła silna więź. Początkowa przyjaźń zamieniła się w miłość. Kiedy wszystko układało się po ich myśli parę czekała rozłąka ze względu na wyjazd mężczyzny na misje do Afganistanu. Od tamtej chwili minęło 8 lat. Marta jest w związku z mężczyzną z dużo starszym od siebie mężczyzną, przy którym czuje się bezpiecznie. Pewnego dnia towarzysząc swojemu partnerowi podczas spotkania biznesowego, spotyka swoją pierwszą miłość, co jest dla mnie ogromnym ciosem. Żal i ból, który odczuwa Marta w związku z pojawieniem się Kamila w jej życiu, uniemożliwiają mu zbliżenie się do niej. Czy spotkanie do którego doszło przypadkowo, pozwoli naprawić ich relacje? Czy po takim czasie dziewczyna zdobędzie się na wybaczenie?
,,Możesz oszukać czas, ale nigdy nie oszukasz swego serca" - wystarczyło, że zobaczyłam ten napis na okładce książki i byłam przekonana, bez zaglądania do opisu, że to co znajdę w środku spodoba mi się. Jestem pozytywnie zaskoczona pomysłem na fabułę, który autora realizowała krok po kroku. Od początku czułam, że pani Kinga wie, co robi, dzięki czemu mogłam spokojnie oddać się lekturze i czekać na rozwój wydarzeń. Zazdroszczę autorce umiejętności przelania swojego pomysłu na papier oraz stylu jakim się posługuje. Gdybym miała wydać kiedyś swoją książkę, nie miałabym nic przeciwko temu, by Oszukany czas był moim debiutem. Ode mnie 10/10.
4. Boski kurort K.A. Figaro, Alicja Skirgajłło Wydawnictwo Lipstick Books
6. Serce na walizkach K.A. Figaro Wydawnictwo Lipstick Books Musiałam zatrzeć złe wrażenie po Boskim kurorcie i sięgnęłam po książkę @figaro_autor, którą napisała sama. Cieszę się, że moja pamięć co do stylu danego autora jest niezawodna, bo tak jak pisałam przy okazji wymienionej wyżej książki, nigdy nie miałam zastrzeżeń do stylistyki i języka jakim posługuje się autorka.
Serce na walizkach to powieść balansująca na dwóch gatunkach - obyczajówki i erotyki. Balans bardzo fajnie został utrzymany, przez co fabułę czytało się bardzo lekko. Ta książka jest niemalże idealna jeżeli chodzi o historię, gdyby nie jeden mały, lecz jakże ważny szczegół. Mianowicie, zachowanie głównej bohaterki nie przypadło mi do gustu. Żeby nie było, została ona dobrze napisana, ale nie podobało mi się to, co zrobiła. Jestem typem człowieka, który nie wybacza zdrady. Mąż Małgorzaty głównej bohaterki jest dupkiem, ale niestety w moich oczach jej nieusprawiedliwia. Mieć ciasto i zjeść ciasto - to niestety nie możliwe. Nie można tkwić w jednej relacji, która cię niszczy i tym samym szukając usprawiedliwiając brak miłości w związku, ładując się w ramiona innego mężczyzny. Możliwe, że patrzę na to aż tak rygorystycznie, bo przemawia przeze mnie własne doświadczenie i dlatego, to mocno we mnie uderza. Nie tylko zdrada fizyczna boli. Bycie okłamywanym w związku, bawienie się uczuciami drugiej osoby, wykorzystując jej słabe punkty też jest zdradą. Życzę Małgosi, by odnalazła sens życia i poszła swoją, dużo lepszą stroną. Wybierz dobrze... Ode mnie 7/10.
Kaję i Liliannę łączy wspólna praca i romans. Ze względu na spory natłok
obowiązków wpadają na pomysł wyjazdu do Włoch, by tam się zregenerować i
zabawić. Do kurortu jako pierwsza dociera Kaja która nawiązuje
znajomość z mężczyzną dość mocno angażując się w tę relację. Kiedy Lila
pojawia się na miejscu, nie jest jeszcze do końca świadoma poczynań
swojej partnerki. Z każdym dniem pobytu na wakacjach między kobietami
atmosfera się zagęszcza. Jakiego wyboru dokona Kaja? Postawi nowy
związek czy bezpieczeństwo u boku kogoś, kogo dobrze zna?
Możecie mnie nazwać osobą nietolerancyjną, zacofaną, wykazującą się brakiem zrozumienia, ale związek dwóch kobiet nie jest dla mnie do ogarnięcia. Nie martwcie się nie będę oceniać książki jedynie pod tym kontem chociaż mnie kusi ze względu na pewne opinie typu jeżeli ktoś się nie czuje dobrze w takich klimatach to niech sobie odpuści tę książkę, by nie skrzywdzić swoją oceną pracy autorek. Weźcie mnie trzymajcie. Co to w ogóle za tekst? Do tej pory mi się wydawało, że warto mimo różnych opinii sprawdzić daną fabułę na sobie. Ale może się mylę w tej kwestii. Zdecydowania muszę czytać więcej erotyków, bo nikt tak jak one nie podnoszą mi ciśnienia. Boski kurort jest zakwalifikowana jako romans. Zdecydowania jest to erotyk. Fanom tego gatunku na pewno się spodoba. Mnie uwierały dwie rzeczy. Po pierwsze - bardzo, aż za bardzo wnikliwy opis scen erotycznych. Żadnego pola manewru dla wyobraźni czytelnika. Trochę autorki strzeliły sobie w kolano, bo zasób słów opisujący intymne części ciała był na poziomie podstawowym. Czasem mniej oznacza więcej. Po drugie charaktery głównych bohaterek nie przypadły mi do gustu. Tyle się o tym mówi, że kobiety zwłaszcza w erotykach,są traktowane przedmiotowo i przyszywa im się łatkę szarej, cichej myszki. Pomyślałam, że w tym przypadku, przy rodzaju takiej zależności, ukazane zostaną mi dwie mocne, twarde babki. No i co? I pstro. Jedna z bohaterek przedstawiona jest jako pewna siebie kobieta, a druga najchętniej przepraszałaby za to, że żyje. Zgadnijcie, która z nich obcowała z przystojnym Włochem, pod urokiem którego nareszcie wiedziała jak się nazywa. Z takich fajnych rzeczy to okładka jest w porządku. Obyło się bez gołej klaty. Sukces. Ode mnie 3/10. Zdecydowania to pretendentka do najgorszej książki roku.
Możecie mnie nazwać osobą nietolerancyjną, zacofaną, wykazującą się brakiem zrozumienia, ale związek dwóch kobiet nie jest dla mnie do ogarnięcia. Nie martwcie się nie będę oceniać książki jedynie pod tym kontem chociaż mnie kusi ze względu na pewne opinie typu jeżeli ktoś się nie czuje dobrze w takich klimatach to niech sobie odpuści tę książkę, by nie skrzywdzić swoją oceną pracy autorek. Weźcie mnie trzymajcie. Co to w ogóle za tekst? Do tej pory mi się wydawało, że warto mimo różnych opinii sprawdzić daną fabułę na sobie. Ale może się mylę w tej kwestii. Zdecydowania muszę czytać więcej erotyków, bo nikt tak jak one nie podnoszą mi ciśnienia. Boski kurort jest zakwalifikowana jako romans. Zdecydowania jest to erotyk. Fanom tego gatunku na pewno się spodoba. Mnie uwierały dwie rzeczy. Po pierwsze - bardzo, aż za bardzo wnikliwy opis scen erotycznych. Żadnego pola manewru dla wyobraźni czytelnika. Trochę autorki strzeliły sobie w kolano, bo zasób słów opisujący intymne części ciała był na poziomie podstawowym. Czasem mniej oznacza więcej. Po drugie charaktery głównych bohaterek nie przypadły mi do gustu. Tyle się o tym mówi, że kobiety zwłaszcza w erotykach,są traktowane przedmiotowo i przyszywa im się łatkę szarej, cichej myszki. Pomyślałam, że w tym przypadku, przy rodzaju takiej zależności, ukazane zostaną mi dwie mocne, twarde babki. No i co? I pstro. Jedna z bohaterek przedstawiona jest jako pewna siebie kobieta, a druga najchętniej przepraszałaby za to, że żyje. Zgadnijcie, która z nich obcowała z przystojnym Włochem, pod urokiem którego nareszcie wiedziała jak się nazywa. Z takich fajnych rzeczy to okładka jest w porządku. Obyło się bez gołej klaty. Sukces. Ode mnie 3/10. Zdecydowania to pretendentka do najgorszej książki roku.
5. Warkocz spleciony z kwiatów Agnieszka Krawczyk Wydawnictwo Filia Warkocz spleciony z kwiatów to moje pierwsze spotkanie z twórczością
Agnieszki Krawczyk. Od jakiegoś czasu przymierzałam się do zabrania za
twórczość autorki, ale do końca nie wiedziałam na co się zdecydować. Jak
widać los pokierował mną w taki sposób, że trafiłam na perełkę, która
mnie pozytywnie przygniotła emocjami, których nawet nie jestem w stanie
nazwać.
Zosia Wichocka doznała poparzeń w wyniku wypadku samochodowego. Blizny na ciele, a zwłaszcza na twarzy nie ułatwiają jej codziennego życia. Wyrzucona z pracy, nie potrafiąca odnaleźć się w zaistniałej sytuacji, postanawia skorzystać z propozycji koleżanki, która poleciła jej wypoczynek w domku w maleńkiej górskiej miejscowości Nieznajomice. Na miejscu poznaje Mariusza, który opiekuje się schorowanymi zwierzętami, Zazulinę znachorkę i włóczykija Aleksego. Czy w tym urokliwym miejscu, wśród życzliwych osób Zosia znajdzie równowagę?
Jak wspominałam powyżej historia, która stworzyła pani Agnieszka trafiła do moje wnętrza i zrobiła tam sporego zamieszania. Jest we mnie coś, czego nie potrafię nazwać i w sumie nawet tego nie chcę, bo niepotrzebnie ukierunkowałabym się na coś, co powinno zostać nienazwane. Warkocz spleciony z kwiatów obudził we mnie tęsknotę za ciszą, spokojnem, beztroską, miłością do natury, ale też i co ludzi. Nie wiem czy Nieznajomice istnieją, ale jest to takie miejsca, które można samemu stworzyć sobie na mapie i tam się udać. Gdyby to ode mnie zależało, ruszyłabym tak jak stoję do tego miejsca, by na nowo się odszukać. Dokopać się do tego co myślę, co czuję, co ukrywam i wykrzyczeć to z siebie pośród malowniczych krajobrazów, które ukoiłyby mnie. Jestem przeogromnie wdzięczna autorce za tę książkę. Zostanie już ona ze mną na zawsze. Zajrzę do niej za kilka lat i skonfrontuje swoje spostrzeżenia z tym co czułam wtedy i co czuć będę aktualnie. Mam nadzieję, że, że w końcu nauczę się odważniej żyć. Ode mnie 9/10
Zosia Wichocka doznała poparzeń w wyniku wypadku samochodowego. Blizny na ciele, a zwłaszcza na twarzy nie ułatwiają jej codziennego życia. Wyrzucona z pracy, nie potrafiąca odnaleźć się w zaistniałej sytuacji, postanawia skorzystać z propozycji koleżanki, która poleciła jej wypoczynek w domku w maleńkiej górskiej miejscowości Nieznajomice. Na miejscu poznaje Mariusza, który opiekuje się schorowanymi zwierzętami, Zazulinę znachorkę i włóczykija Aleksego. Czy w tym urokliwym miejscu, wśród życzliwych osób Zosia znajdzie równowagę?
Jak wspominałam powyżej historia, która stworzyła pani Agnieszka trafiła do moje wnętrza i zrobiła tam sporego zamieszania. Jest we mnie coś, czego nie potrafię nazwać i w sumie nawet tego nie chcę, bo niepotrzebnie ukierunkowałabym się na coś, co powinno zostać nienazwane. Warkocz spleciony z kwiatów obudził we mnie tęsknotę za ciszą, spokojnem, beztroską, miłością do natury, ale też i co ludzi. Nie wiem czy Nieznajomice istnieją, ale jest to takie miejsca, które można samemu stworzyć sobie na mapie i tam się udać. Gdyby to ode mnie zależało, ruszyłabym tak jak stoję do tego miejsca, by na nowo się odszukać. Dokopać się do tego co myślę, co czuję, co ukrywam i wykrzyczeć to z siebie pośród malowniczych krajobrazów, które ukoiłyby mnie. Jestem przeogromnie wdzięczna autorce za tę książkę. Zostanie już ona ze mną na zawsze. Zajrzę do niej za kilka lat i skonfrontuje swoje spostrzeżenia z tym co czułam wtedy i co czuć będę aktualnie. Mam nadzieję, że, że w końcu nauczę się odważniej żyć. Ode mnie 9/10
6. Serce na walizkach K.A. Figaro Wydawnictwo Lipstick Books Musiałam zatrzeć złe wrażenie po Boskim kurorcie i sięgnęłam po książkę @figaro_autor, którą napisała sama. Cieszę się, że moja pamięć co do stylu danego autora jest niezawodna, bo tak jak pisałam przy okazji wymienionej wyżej książki, nigdy nie miałam zastrzeżeń do stylistyki i języka jakim posługuje się autorka.
Serce na walizkach to powieść balansująca na dwóch gatunkach - obyczajówki i erotyki. Balans bardzo fajnie został utrzymany, przez co fabułę czytało się bardzo lekko. Ta książka jest niemalże idealna jeżeli chodzi o historię, gdyby nie jeden mały, lecz jakże ważny szczegół. Mianowicie, zachowanie głównej bohaterki nie przypadło mi do gustu. Żeby nie było, została ona dobrze napisana, ale nie podobało mi się to, co zrobiła. Jestem typem człowieka, który nie wybacza zdrady. Mąż Małgorzaty głównej bohaterki jest dupkiem, ale niestety w moich oczach jej nieusprawiedliwia. Mieć ciasto i zjeść ciasto - to niestety nie możliwe. Nie można tkwić w jednej relacji, która cię niszczy i tym samym szukając usprawiedliwiając brak miłości w związku, ładując się w ramiona innego mężczyzny. Możliwe, że patrzę na to aż tak rygorystycznie, bo przemawia przeze mnie własne doświadczenie i dlatego, to mocno we mnie uderza. Nie tylko zdrada fizyczna boli. Bycie okłamywanym w związku, bawienie się uczuciami drugiej osoby, wykorzystując jej słabe punkty też jest zdradą. Życzę Małgosi, by odnalazła sens życia i poszła swoją, dużo lepszą stroną. Wybierz dobrze... Ode mnie 7/10.
7. Diabelna prawda P.K. Farion Wydawnictwo Muza Diabelski układ pierwsza książka @pkfarion
bardzo mi się podobała. Gangsterski klimat przypadł mi do gustu. Z
pewnością była to zasługa postaci. Niestety nie wszystkich. Nie byłabym
sobą, gdybym się nie wyłamała. I jak jak wszyscy kibicowali Błażejowi,
tak ja byłam przeciwko niemu. Do Diabelnej prawdy podeszłam dość
ostrożnie z uwagi na ponowne spotkanie z tym panem. Jakież było moje
zaskoczenie kiedy okazało się, że on jest narratorem powieści. Nie
ukrywam, że mieliśmy trudną przeprawę.
Błażej opowiadając historie ze swojej perspektywy, zdobył się na szczerość i postanowił odkupić swoje winy. No nie przekonał mnie gościu do siebie. Staram się zrozumieć co nim kierowało, ale nie zmienia to faktu, że narozrabiał. I to dość poważnie. Nie wiem co Sara w nim widzi. To co ta dziewczyna z nim przeszła... Jeżeli dotkniesz ręką ciepłego piecyka i się oparzysz, to już wiesz, że to sprawia ci ból i starasz się, by to się nie powtórzyło. Tak samo powinno być chyba z miłością. Chociaż co ja tam wiem... Mimo braku sympatii dla chłopaka, życzę by im się jakoś ułożyło. Ode mnie 7 /10.
Błażej opowiadając historie ze swojej perspektywy, zdobył się na szczerość i postanowił odkupić swoje winy. No nie przekonał mnie gościu do siebie. Staram się zrozumieć co nim kierowało, ale nie zmienia to faktu, że narozrabiał. I to dość poważnie. Nie wiem co Sara w nim widzi. To co ta dziewczyna z nim przeszła... Jeżeli dotkniesz ręką ciepłego piecyka i się oparzysz, to już wiesz, że to sprawia ci ból i starasz się, by to się nie powtórzyło. Tak samo powinno być chyba z miłością. Chociaż co ja tam wiem... Mimo braku sympatii dla chłopaka, życzę by im się jakoś ułożyło. Ode mnie 7 /10.
8. Raz wiedźmie śmierć Adam Faber Wydawnictwo We need ya Na książki Adama Fabera miałam chrapkę już dawno. Traf
chciał, że padło na jego nową serię, której pierwszy tom rozpoczyna się
od tytułu Raz wiedźmie śmierć.
Popularny w magicznych kręgach czarownik Maximilian de Gousse zostaje zamordowany. Czy to wina czarów babki Agrei?
Saturnin i Dragomira to rodzeństwo, które stara się odkryć prawdę o swoich korzeniach i o sobie samych. Czy uda im się dociec, kto próbuje namieszać w świecie żywych i złapać tego, kto szpieguje członków wiedźmowego rodu?
Bardzo trudno jest mi zebrać myśli, bo mam straszny mętlik w głowie. Od kiedy pamiętam kocham świat magii. Najpierw Harry Potter, później serial Czarodziejki. Nie miałbym nic przeciwko posiadaniu Księgi Cieni na strychu. Muszę przyznać, że najnowsza książka Adama Fabera jest świetnie wydana i równie świetnie napisana, ale ja osobiście czuję niedosyt. Przede wszystkim ten niedosyt dotyczy postaci. Mam wrażenie, że zbyt mało wiem o bohaterach by stali mi się bliscy. Wierzę w to głęboko, że fani magii odnajdą się w tym świecie w 100%. Twórczości Pana Fabera tak łatwo nie odpuszczę. Za tę historię ode mnie 7/10.
Popularny w magicznych kręgach czarownik Maximilian de Gousse zostaje zamordowany. Czy to wina czarów babki Agrei?
Saturnin i Dragomira to rodzeństwo, które stara się odkryć prawdę o swoich korzeniach i o sobie samych. Czy uda im się dociec, kto próbuje namieszać w świecie żywych i złapać tego, kto szpieguje członków wiedźmowego rodu?
Bardzo trudno jest mi zebrać myśli, bo mam straszny mętlik w głowie. Od kiedy pamiętam kocham świat magii. Najpierw Harry Potter, później serial Czarodziejki. Nie miałbym nic przeciwko posiadaniu Księgi Cieni na strychu. Muszę przyznać, że najnowsza książka Adama Fabera jest świetnie wydana i równie świetnie napisana, ale ja osobiście czuję niedosyt. Przede wszystkim ten niedosyt dotyczy postaci. Mam wrażenie, że zbyt mało wiem o bohaterach by stali mi się bliscy. Wierzę w to głęboko, że fani magii odnajdą się w tym świecie w 100%. Twórczości Pana Fabera tak łatwo nie odpuszczę. Za tę historię ode mnie 7/10.
9. Lovelnk You K. N. Haner Wydawnictwo Muza Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Kasi podczas czytania
Złego miejsca, wiedziałam, że nie uwolnię się w pozytywnym tego słowa
znaczeniu od pióra autorki zbyt szybko. Dzięki temu mam możliwość
zrecenzowania najnowszej powieści @k.n.haner na chwilę przed premierą.
Isaac główny bohater powieści to arogancki, pewny siebie typ, który zyskuje przy bliższym poznaniu, którego niestety nie ułatwia. Możliwe, że wpływ na jego charakter miało dorastanie w domu dziecka. Jego najbliższymi przyjaciółmi są Nick i Kallan, z którymi prowadzi studio tatuażu. Dzięki zgłoszenia studia do popularnego reality show, ich życie nie tylko w sferze materialnej nabiera innego kierunku.
Nina to dziewczyna zagadka. Jest w niej wiele ciepła, wrażliwości i dobra, co powoduje, że w jej towarzystwie Isaac zaczną się zmieniać. Niestety dziewczyna skrywa sekret, który może zawarzyć na ich relacji. Czy uda się uratować ten związek zanim w tatuażyście obudzą się instynkty, które popchną go w ciemną stronę?
Piszę to z żalem, ale książka nie do końca przypadła mi do gustu. Autorka zdecydowania ma na swoim koncie dużo lepiej poprowadzone powieści. Mój problem nie polega stricte na fabule, lecz na charakterystyce głównej postaci męskiej. Z pewnością jest ona dobrze rozpisana, ale nie zdobyła mojej sympatii. Najzwyczajniej w świecie nie jestem fanką bad boyów. Zdecydowanie bliżej mi do męskich postaci typu Dexter czy Hannibal Lecter. Jeżeli zaś chodzi o główną bohaterkę, zakochałam się w niej od samego początku. Tak jak ja jest ciepłolubna, bo tak jak ja nawet w upał śpi pod kołdrą - jak jej nie kochać. Podziwiam ją, bo ja raczej nie zdecydowałabym się na związek z takim typem faceta jakim jest Isaac. Nino kochana moja. Ty już wybrałaś, więc pozostaje mi jedynie trzymać za ciebie kciuki. Mam nadzieję, że kiedyś taka osoba jak ty stanie na mojej drodze i czegoś mnie nauczy. Ode mnie 6/10.
Isaac główny bohater powieści to arogancki, pewny siebie typ, który zyskuje przy bliższym poznaniu, którego niestety nie ułatwia. Możliwe, że wpływ na jego charakter miało dorastanie w domu dziecka. Jego najbliższymi przyjaciółmi są Nick i Kallan, z którymi prowadzi studio tatuażu. Dzięki zgłoszenia studia do popularnego reality show, ich życie nie tylko w sferze materialnej nabiera innego kierunku.
Nina to dziewczyna zagadka. Jest w niej wiele ciepła, wrażliwości i dobra, co powoduje, że w jej towarzystwie Isaac zaczną się zmieniać. Niestety dziewczyna skrywa sekret, który może zawarzyć na ich relacji. Czy uda się uratować ten związek zanim w tatuażyście obudzą się instynkty, które popchną go w ciemną stronę?
Piszę to z żalem, ale książka nie do końca przypadła mi do gustu. Autorka zdecydowania ma na swoim koncie dużo lepiej poprowadzone powieści. Mój problem nie polega stricte na fabule, lecz na charakterystyce głównej postaci męskiej. Z pewnością jest ona dobrze rozpisana, ale nie zdobyła mojej sympatii. Najzwyczajniej w świecie nie jestem fanką bad boyów. Zdecydowanie bliżej mi do męskich postaci typu Dexter czy Hannibal Lecter. Jeżeli zaś chodzi o główną bohaterkę, zakochałam się w niej od samego początku. Tak jak ja jest ciepłolubna, bo tak jak ja nawet w upał śpi pod kołdrą - jak jej nie kochać. Podziwiam ją, bo ja raczej nie zdecydowałabym się na związek z takim typem faceta jakim jest Isaac. Nino kochana moja. Ty już wybrałaś, więc pozostaje mi jedynie trzymać za ciebie kciuki. Mam nadzieję, że kiedyś taka osoba jak ty stanie na mojej drodze i czegoś mnie nauczy. Ode mnie 6/10.
10. Ekstaza. Lata 90. Początek Anna Gacek Wydawnictwo Marginesy
Ekstaza to pozycja zakwalifikowana jako reportaż dotyczący lat 90. Według okładki miałam w książce znaleźć informacje na temat muzyki, filmów, seriali, teledysków i idoli z tamtych lat. Gdzie kucharek sześć... Ten reportaż można było podzielić na kilka etapów i przybliżyć każdą z tych rzeczy w osobnym rozdziale. Nie wiem jaki był pomysł na tę książkę, ale ja nie do końca odnalazłam się czytając ciągle o modelkach, Nirvanie i Kurcie Cobaine. Przepraszam jeszcze pojawiła się Madonna. A że zagrała w kilku filmach w tamtym okresie to i temat kina po łebkach został odhaczony. Nie no, tak się nie robi. Skoro można było przeznaczyć kilka stron modelkom, w takim samym wymiarze można było ten czas poświęcić, filmom, o których naprawdę warto wspomnieć. Ja rozumiem, że o dopiero początek wchodzenia w ten świat. Ale naprawdę można to było ugryźć od innej strony. Lata 90 były atrakcyjne za granicą. A co z Polską? Będzie drugi tom?
Talent do pisania autorki jest niepodważalny. Czułam, że to, co znajduje się w środku jest napisane z pasją. Nie zmienia to faktu, że nie weszłam w ten świat tak jakbym chciała. A bardzo mi zależało. Urodziłam się w 92 roku i poza muzyką disco polo niewiele pamiętam. Gdybym mogła cofnąć się w czasie to zamiast romantyzmu i podaniu ręki Mickiewiczowi, oraz dwudziestolecia międzywojennego i zatańczeniu z Eugeniuszem Bodo wybrałabym lata 90. Tylko wtedy chciałabym mieć 30 na karku i cieszyć się tym okresem.
Może zbyt wiele wymagałam od tej lektury. Może nie tędy droga. Ode mnie 4/10.
PS. W książce pada rozwiązanie zagadki śmierci Laury Palmer, bohaterki serialu Miasteczko Twin Peaks. Widziałam serial i uniknęłam niepotrzebnych spojlerów. Ale są jeszcze tacy, którzy tej produkcji nie widzieli. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam i zastanawiam się co kierowało autorką, by ujawnić tę informację. 😩
Ekstaza to pozycja zakwalifikowana jako reportaż dotyczący lat 90. Według okładki miałam w książce znaleźć informacje na temat muzyki, filmów, seriali, teledysków i idoli z tamtych lat. Gdzie kucharek sześć... Ten reportaż można było podzielić na kilka etapów i przybliżyć każdą z tych rzeczy w osobnym rozdziale. Nie wiem jaki był pomysł na tę książkę, ale ja nie do końca odnalazłam się czytając ciągle o modelkach, Nirvanie i Kurcie Cobaine. Przepraszam jeszcze pojawiła się Madonna. A że zagrała w kilku filmach w tamtym okresie to i temat kina po łebkach został odhaczony. Nie no, tak się nie robi. Skoro można było przeznaczyć kilka stron modelkom, w takim samym wymiarze można było ten czas poświęcić, filmom, o których naprawdę warto wspomnieć. Ja rozumiem, że o dopiero początek wchodzenia w ten świat. Ale naprawdę można to było ugryźć od innej strony. Lata 90 były atrakcyjne za granicą. A co z Polską? Będzie drugi tom?
Talent do pisania autorki jest niepodważalny. Czułam, że to, co znajduje się w środku jest napisane z pasją. Nie zmienia to faktu, że nie weszłam w ten świat tak jakbym chciała. A bardzo mi zależało. Urodziłam się w 92 roku i poza muzyką disco polo niewiele pamiętam. Gdybym mogła cofnąć się w czasie to zamiast romantyzmu i podaniu ręki Mickiewiczowi, oraz dwudziestolecia międzywojennego i zatańczeniu z Eugeniuszem Bodo wybrałabym lata 90. Tylko wtedy chciałabym mieć 30 na karku i cieszyć się tym okresem.
Może zbyt wiele wymagałam od tej lektury. Może nie tędy droga. Ode mnie 4/10.
PS. W książce pada rozwiązanie zagadki śmierci Laury Palmer, bohaterki serialu Miasteczko Twin Peaks. Widziałam serial i uniknęłam niepotrzebnych spojlerów. Ale są jeszcze tacy, którzy tej produkcji nie widzieli. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam i zastanawiam się co kierowało autorką, by ujawnić tę informację. 😩
Trafiłam do Ciebie poprzez stronkę lubimy czytać.
OdpowiedzUsuńCiekawy zestaw książek📚🤗
I ja lubię czytać, zapraszam na bloga na moje posty na temat📖😀
Pozdrawiam serdecznie na miły, jesienny czas🍁🍂🌞🌺🍀☕😘
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Dzięki za komentarz :) Bloga chętnie odwiedzę :)
Usuńsuper wpis
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń