312. Podsumowanie książkowe - czerwiec 2023
W czerwcu udało mi się przeczytać 8 książek
Najmilej wspominam przygodę z tytułem: Po drugiej stronie różdżki, To moje ostatnie życie
Oto pełna lista:
1. Demony Dextera Jeff Lindsay wydawnictwo Amber
Postać Dextera znam z pierwszego sezonu serialu. Po książkę sięgnęłam, bo byłam ciekawa jak bardzo, serial pokrywa się z ekranizacją.Dexter Morgan za dnia jest sumiennym analitykiem śladów krwi w policyjnym laboratorium, a nocą zamienia się w seryjnego mordercę, który według własnego kodeksu wymierza sprawiedliwość innym zwyrodnialcom. Ni stąd, ni zowąd pojawia się następca, który działa tak jak Dexter. Kim jest naśladowca? Czy Dexter będzie chciał się do niego przyłączyć?
Staram się raczej nie żałować tego, że zanim przeczytam książkę, obejrzę serial bądź film. W tym przypadku trochę żałuję, bo choć książkowa historia jest fajna, to trochę blado wypada przy serialu. I to tylko i wyłącznie moja wina, bo mogłam najpierw zacząć od papierowej wersji, która nie miałaby aż takiego wpływu na serial. Dexter jest intrygującą postacią, dobrze napisaną, którą chce się bliżej poznać. Przynajmniej ja chcę. Ode mnie 6/10.
2. Verity. Coraz większy mrok Colleen Hoover wydawnictwo Otwarte
Książki Hoover bardzo lubię do tego stopnia, że czytałam ich zbyt często i trochę się przejadłam jej historiami, przez co przestałam się nimi zachwycać tak, jak na początku. Postanowiłam trochę od niej odpocząć i to był dobry ruch, ponieważ udało mi się podczas czytania jej powieści odczuć tę samą radość i przyjemność jak wtedy, kiedy ją odkryłam.Verity Crawford jest znaną pisarką thrillerów, która na skutek wypadku samochodowego zostaje sparaliżowana. Jej mąż zatrudnia inną autorkę Lowen Ashleigh, której zadaniem jest dokończenie bestsellerowej serii. Podczas pobytu w domu pisarki, Lowen trafia na tajemniczy tekst, który jest poniekąd spowiedzią Verity. Czy to będzie miało jakoś wpływ na dokończenie serii?
Nie spodziewałam się po Colleen tak dobrze napisanego thrillera. Tytuł nie kłamie, z każdym kolejnym rozdziałem pojawia się coraz większy mrok. Fabularnie jestem pod wrażeniem, ale nie rozumiem, dlaczego książka została wydana 3 razy i dopiero w tym ostatnim, które ja zakupiłam, pojawił się niepublikowany rozdział. Cieszę się, że czekałam z zakupem tego tytułu, bo na pewno byłabym mocno zirytowana. Jeżeli chodzi o mnie, to myślę, że te kilka dodatkowych kartek nie zaszkodziło, ani jakoś szczególnie nie ubarwiło tej historii. Ode mnie 9/10.Za każdym razem kiedy sięgam po biografię czy autobiografię, wspominam, że to jeden z moich ulubionych gatunków. Dlaczego? Sama się nad tym zastanawiam, ale chyba głównie dlatego, że jestem człowieka, który chce podzielić się z czytelnikami swoją opowieścią.
Od kiedy pamiętam, o panu Michale zawsze myślałam ciepło i pozytywnie. Możliwe, że przyczyniła się do tego postać Kaśki, którą gra w serialu Pierwsza miłość. 10 kwietnia 2017 roku po raz pierwszy zobaczyłam go na scenie teatru w Opolu podczas przedstawienia teatralnego Mayday 2 i moje przeświadczenie co do jego talentu diametralnie się zmieniło. Deski teatru naprawdę weryfikują zdolności aktorskie. W filmach 7 uczuć oraz Gierek udowodnił, że jego wachlarz aktorskich możliwości jest znacznie większy, niż nam się wydaje.
O problemach z uzależnieniem pana Michała dowiedziałam się stosunkowo niedawno. Byłam ciekawa, jak ten temat zostanie uchwycony w książce.
Dało się odczuć, że powrót do wydarzeń sprzed lat nie jest łatwy. I za to, że pan Michał się na to zdecydował i szczerze opowiedział o tym co go spotkało należą mu się podziękowania. Nie jestem osobą uzależnioną i mam nadzieję, że nigdy nie będę, ale myślę, że gdybym była, ta książka w jakiś sposób pomogłaby mi.
Należę do osób, które starają się nie zazdrościć niczego drugiej osobie. Ale panu Michałowi zazdroszczę wiary i znaków od Boga. Sama pewnie niejednokrotnie je dostaje, ale jeszcze nie potrafię ich dostrzec. Ode mnie 10/10. Po odświeżeniu sobie serialu Bodo, postanowiłam przypomnieć sobie niektóre z biografii o Eugeniuszu bądź sięgnąć po zupełnie inne pozycje, których wcześniej nie przerobiłam.
Jeżeli chodzi o tę konkretną publikację, myślę, że mimo swoich 100 stron jest warta przeczytania. Powinny sięgnąć po nią osoby, których zainteresowała postać Eugeniusza, a nie chcą na stracie zostać przytłoczeni informacjami na jego temat. W środku znajdują się ciekawe zdjęcia z opisami, które z pewnością ubarwiają tę pozycję. Ode mnie mocne 9/10.
5. Tom Hanks. Enigma David Garnder wydawnictwo Znak Horyzont
Tom Hanks jako aktor plasuje się wysoko w moim prywatnym rankingu ulubionych artystów, więc przeczytanie jego biografii miało być formalnością połączoną z przyjemnością. Jak na pierwszą taką publikację nie było źle, ale mam wrażenie, że autor publikacji nie jest aż tak wielkim fanem autora, co dało się odczuć choćby dzięki pobieżności, jaka cechuje tę książkę i niepotrzebny chaos, zwłaszcza w końcówce. Czekam na coś znacznie lepszego i zdecydowanie angażującego. Ode mnie 5/10.
6. Czuła przewodniczka. Kobieca droga do siebie Natalia de Barbaro Wydawnictwo Agora
Szukasz odpowiedzi na pytania: „Kim jesteś? Czego chcesz? O czym marzysz? Na co sobie pozwalasz?”. Jeżeli tak zdecydowanie jest to książka dla ciebie. Może nie na wszystkie pytania znajdziesz odpowiedzi, może nie każda odpowiedź cię zadowoli, może pewne pytania zostaną bez odpowiedzi... Ale warto spróbować.
Ja spróbowałam i się nie zawiodłam, choć początek nie był łatwy.
W swojej publikacji autorka zwraca na charakterystyczne postawy kobiece. Chodzi tutaj o Potulną, Królową śniegu i Męczennicę, Kobietę Zafoliowaną, Dziką Dziewczynkę i Czułą Przewodniczkę. Każda z tych postaw jest drobiazgowo opisana w książce. Autorka pokazuje nam, co tak naprawdę w nas drzemie, jaki punkt postrzegania siebie powinniśmy zaakceptować, a jaki odrzucić i podmienić. Przez całe życie byłam Potulną. Dzięki tej książce chce z tym walczyć. Nie od razu Rzym zbudowano i pewnie trochę mi to jeszcze zajmie, ale cieszę się, że coś próbuję w sobie zmienić
Czuła przewodniczka to nie jest książka dla każdego. Dla mnie na początku również nie była. Ale czasami warto się przełamać. Ode mnie 9/10.
7. Znajdź mnie Anne Fraiser wydawnictwo Muza
Benjamin Fisher to seryjny morderca, który od 30 lat odsiaduje wyrok za morderstwa kobiet. Jego sprawą aktualnie zajmuje się detektyw Daniel Ellis, któremu Benjamin postanawia wskazać, gdzie znajdują się ciała jego ofiar. Stawia jednak jeden warunek. Chce, aby była przy tym obecna jego córka Reni, z którą nie widział się od czasu zatrzymania, a która zamieszana była w jego zbrodnie, będąc przynętą do wabienia ofiar. Jak zakończy się to spotkanie.Nie będę ukrywać, że do przeczytania tej książki zachęcił mnie opis. Już od pierwszej strony wyczułam, że trafiłam na kawał dobrej, ciekawej historii, która momentami przyprawiała mnie o gęsią skórkę. Autorka sprawnie prowadziła fabułę, trzymając czytelnika w napięciu do samego końca. Konfrontacja ojca z córką to dopiero początek tej fascynującej historii, którą z czystym, książkowym sercem mogę polecić. Ode mnie 8/10.
8. Tom Felton Po drugiej stronie różdżki wydawnictwo Albatros
Draco Malfoy dość długo był dla mnie postacią, której nie potrafiłam do końca rozszyfrować. Kiedy udało mi się książkowo go odczytać, musiałam wgryźć się w postać ekranową, jaką najpierw zbudowali reżyserzy, a dopiero po jakimś czasie sam Tom Felton. Po latach doszłam do wniosku, niedawno wracając do serii o Harrym Potterze, że dwie postaci: Severus Snape i Draco Malfoy są znacznie lepiej wygrane na ekranie niż napisane. Dobra tyle o świecie magii, czas przejść do odczuć związanych z autobiografią.Nie ukrywam, że życiorys Toma Feltona mnie zaskoczył. Zapewne miał na to wpływ fakt, że kompletnie się nim nie interesowałam. Nie to, że był dla mnie postacią obojętną, co to, to nie. Po prostu miałam od samego początku swoją ulubioną topkę, której nie zmieniałam. Dość często zadaję sobie sama pytanie po przeczytanej autobiografii bądź biografii czy moje zdanie na temat danej osoby się zmieniło. W przypadku Toma nie może być mowy o zmianie zdania, ponieważ właściwie go nie miałam. Teraz jednak po zapoznaniu się z jego życiorysem mogę podzielić się swoją opinią. Pierwsza myśl po przeczytaniu książki, jaka wpadła mi do głowy to taka, że to jak mówią o tobie bliskie ci osoby, jak ty o nich mówisz, pokazuje, jakim jesteś człowiekiem. Na tyle ile dał się poznać Tom za pośrednictwem swojej autobiografii, uważam, że jest dobrym człowiekiem, który jak każdy walczy ze swoimi demonami, nie poddając się im.
Tomowi bardzo dobrze udało się, połączyć świat magii ze swoją prywatną sferą, w której otwarcie pisze zarówno o swoich życiowych zwycięstwach jak i porażkach. Językowo i stylistycznie na plus, książkę czytało się dość szybko i płynnie. Ode mnie 10/10.
Komentarze
Prześlij komentarz